22 powody, dla których WD-40 powinno być w każdym domu
W ogrodzie
Trzeba coś przekopać? Wykopać? Rozkopać? Pogmerać łopatą w twardej ziemi? Spryskajcie metalowy czerpak WD-40 i kopcie do woli. Dzięki niemu łatwo, sprawnie i szybko przebijecie się przez zbitą glebę.
To również repelent na bobry podgryzające drzewa.Tak, bobry. Tak, ktoś to przetestował. Jeśli macie problem z działalnością tych sympatycznych zwierząt, odstraszycie je nałożonymi na korę drzewa WD-40. Zadziała również na inne zwierzątka, także te domowe, odrapujące drzwi i wieszające się na firanach.
Mało tego, podobno pewien kierowca autobusu z Azji wykorzystał WD-40, by pozbyć się pytona, który zaplątał się w podwoziu pojazdu. Sprytnie.
Poza dużymi zwierzętami WD-40 odstraszy również znacznie mniejsze owady, takie jak osy i pająki. Nie spryskujcie nim siebie, tylko miejsca, w których pojawiły się te żyjątka – czy to pod dachem, gdzie osy wybudowały gniazda, czy to w ciemnych zakamarkach piwnicy i strychu, skąd wychodzą pająki.
Hasta la vista chaszcze
Chwasty też wyplenicie przy użyciu WD-40. Popryskajcie nim np. oset, a ten zwiędnie, uschnie i więcej nie wyrośnie w tym samym miejscu. Zapobiegniecie wplątywaniu się trawy w ostrza i mechanizm kosiarki, nakładając smar na spodnią część urządzenia.
Na dziecięce zabawy
WD-40 pomoże również rodzicom przyszłych artystów. Usunie wszelkie malunki ze ścian i mebli, nie uszkadzając ich powierzchni. Nałożony na kredowy rysunek na chodniku przed domem ochroni go przed niszczycielską siłą deszczu, pozwalając zachować dziecięce dzieło na dłużej.
Co więcej, dzięki działaniu smarującemu rozdzieli zakleszczone klocki LEGO.
Spray ten bywa przydatny w walce z uporczywymi nalepkami, taśmą i zaschniętym klejem. Wystarczy natrzeć oklejony obszar szmatką zwilżoną WD-40.
Nudzi was standardowa gra w Twistera? Podkręćcie zabawę spryskując matę tą substancją.
Na plamy
Z bliżej nieznanych nikomu powodów (nigdy nie został opatentowany, a jego receptura objęta jest tajemnicą handlową), WD-40 jest także świetnym odplamiaczem. Szczególnie dobrze działa na trudne plamy, które stanowią wyzwanie nawet dla najsprawniejszych pań domu. Pozwala z łatwością pozbyć się zabrudzeń po pomidorach, szmince, wosku, paście do zębów, a nawet krwi, tuszu oraz atramencie. Poplamioną tkaninę należy spryskać (oczywiście!) wspominanym środkiem, przetrzeć gąbką i wyprać tak, jak zwykle.
Do sprzątania
Mimo że smar ten pozostawia po sobie cienką warstwę filmu, jego wierni użytkownicy zachęcają, by zastępować nim tradycyjne środki sprzątające.
Doskonale myje muszlę klozetową. Bez problemu rozprawi się z osadem z wapna lub kamienia oraz innymi, toaletowymi nieczystościami.
Rozpuści brud, który nagromadził się w szczotce do włosów.
Bezboleśnie uwalnia włosy (lub inne włosie, np. to dywanowe) od gumy do żucia, jeśli więc zdarzy się, że słodycz wplącze się w waszą fryzurę, nie wahajcie się i użyjcie go czym prędzej.
Usunie martwe owady, które zginęły w zderzeniu z przednią szybą samochodu i zaległy gdzieś w pobliżu maski.
Wyczyści płytki łazienkowe, upaćkane lakierem do paznokci lub innym, trwale zasychającym mazidłem.
Można go również zastosować do czyszczenia lodówki, np. do starcia zaschniętych resztek jedzenia, które się przykleiły się do półki i za żadne skarby nie chcą się odczepić. Należy pamiętać, by po takim zabiegu jeszcze raz opłukać lodówkę wodą z mydłem.
Co jeszcze może niepowstrzymany WD-40?
Przeciwdziała osadzaniu się błota na ramie roweru. Nałożony na zimowe buty, uodpornia je na wilgoć i powoduje, że na ich powierzchni nie pojawiają się solne zacieki.
Pomaga oczyścić podeszwę z psiej niespodzianki, w którą przypadkowo się wdepnęło na porannym spacerze.
Usprawnia odtwarzanie starych, winylowych płyt. Rozprowadzony po ich powierzchni, zapobiega ich przeskakiwaniu.
Ciekawostka: Niektóre bary w Bristolu w Wielkiej Brytanii spryskują tym środkiem umywalki i deski klozetowe w łazienkach. Dlaczego? Ponoć utrudnia on zażywanie kokainy, która w kontakcie z nim zamienia się w papkę.